8 lipca 2012

Tytułomania - cz.2

- Co to jest - wisi na ścianie i płacze?
- Doopa, nie alpinista.


No to ten... w takim razie Koty w żadnym razie nie można by określić mianem bożej sieroty - to prawdziwa baba z jajami, która bez darcia pyska z wołaniem "Ściągnij mnie człowieku!" alpinizm uprawia na drzwiach...



szafach...




brodziku...




...oraz wszelkich miejscach ileśmetrównadpoziomemmorzabylewyżejniżpersonel :)

Tak więc Kota to niekwestionowana Miszczyni Wdrapu i Zwisu Z Wysokości.


Ony wrócił:) Zgłębiamy teraz fascynujące zjawisko w postaci tropikalnych upałów, wilgotności rodem z dżungli amazońskiej i lejącego się z nieba żaru, który wkrótce wypali mi dziurki w skórze - będę szybciej odparowywała;)
Kota ledwo dyszy, jej poddani zresztą też, dlatego dni spędzamy w towarzystwie dmuchającego na nas wiatraka, który ostatnio jest naszym najukochańszym gadżetem, nasz zwierz zaś co jakiś czas zalega na balkonie szukając cienia.




1 komentarz:

  1. och, no nasza Kitka oststnio dosięgła wierzchu ostatniej, dotąd nie zdobytej, szafy. Druga próba skoku niesety skończyła się zbiciem pyska... Jak mi jej było żal, widziałam jak leciała i się wlanęła... :/// ale zębów nie straciła, ino siniaczek pod wąsikami się zrobił. ALe rzecz to oczywista, że z góry lepiej widać :))))

    OdpowiedzUsuń