Parszywe.
Nie ma co, społeczeństwo się zawiodło na drogiej Naturze. Ale co z tego, skoro ta franca reklamacji nie przyjmuje..?
No cóż. Trza wsunąć kozaczki i zasuwać po choinkę. Coś czuję, że w tym roku można by bić rekordy estetycznej ekstrawagancji jeśli chodzi o wielkanocne dekoracje.
Spacerki celem zawiązania sadła po świątecznych degustacjach kiełbas, bigosów i mazurków przyjdzie nam także odbywać w wyjątkowych okolicznościach przyrody...
Co jak co, ale mamy Wielkanoc z jajami. Dosłownie i w przenośni.
A nie zapomnijcie poświęcić tego i owego;) Wesołych
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz